Wnimanie! Wnimanie!

Trzydzieści cztery lata temu, dokładnie 26 kwietnia 1986 roku doszło do wybuchu
w czarnobylskiej elektrowni atomowej. Mieszkańcy zostali wysiedleni, a tereny po katastrofie przejęła natura. Las wokół Prypeci przyjął olbrzymie dawki promieniowania, przez co rosnące tam sosny stały się czerwone, dlatego nazywa się go Czerwonym Lasem.  W gaszeniu pożaru brały udział setki strażaków. Wielu z nich nie wiedziało, że naraża się na kontakt z promieniotwórczym dymem.

W Czarnobylu powstał pomnik ku pamięci strażaków, którzy zginęli. Zadedykowany ‘Tym którzy ratowali świat’, ufundowany w całości przez rodziny ofiar.

Pojawiła się tam bujna i jednocześnie dziwnie zmutowana roślinność, a z czasem naukowcy zanotowali obecność licznych gatunków ptaków i gryzoni. Co więcej, pojawiły się tam nawet rysie i niedźwiedzie. Na początku kwietnia tego roku w Czerwonym Lesie wybuchł pożar
i mimo akcji strażaków palił się aż do połowy kwietnia. Zwierzęta, które przez dekady miały azyl, straciły schronienie, albo zginęły. Ogniem zajęły się składowiska napromieniowanego sprzętu po akcjach ratunkowych w Czarnobylu. Władze twierdzą, że sytuacja jest „pod kontrolą”. Jarosław Jemelianenko prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników, uważa, że jest „katastrofalna”. Komu wierzyć?
Ten tekst zaczęłam pisać jeszcze przed wybuchem pożaru. Czas pokaże, czy miejsce, które stało się obowiązkowym punktem podróżników z całego świata, nie straciło swojego uroku turystycznego. Podobno bywało, że opuszczone domy były „podkręcane” dla turystów chcących pochwalić się dramatycznymi zdjęciami. Stąd pojawiały się niby porzucone 
w pośpiechu dziecięce lalki, albo leżące na ziemi maski gazowe. Wielu turystów mimo kategorycznego zakazu, zabierało sobie z Prypeci coś „na pamiątkę”, więc braki były uzupełniane. Świeżo po katastrofie w opuszczonych domach pojawili się zbieracze złomu 
i szabrownicy, i roznieśli napromieniowane rzeczy po całej Ukrainie.



Katastrofa inspiruje twórców popkultury do tego stopnia, że HBO zrobiło o niej miniserial. Biorąc pod uwagę, jak został obsypany nagrodami, serial bardzo dobry. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, oto zwiastun: klik

Polskie studio Farm 51 stworzyło grę Chernobylite (2019) klik Czarnobylit jest nazwą wpadającą w ucho i nieprzypadkową: to substancja, która wytworzyła się gdy stopił się rdzeń reaktora.
S.T.A.L.K.E.R to seria trzech gier z 2007 r. Gdyby ktoś chciał obejrzeć zwiastun: klik

To nie wszystko. Niezawodne Legimi ma dla Was kilka świetnych książek na ten temat:
https://www.legimi.pl/ebook-czarnobyl-brown-kate,b583032.html
https://www.legimi.pl/ebook-czarnobyl-spowiedz-reportera-kostin-igor,b591569.html

Chcecie wiedzieć, jak czasopisma informowały o katastrofie w czasach PRL (wprawdzie był to schyłek, ale że to był dopiero 1986 r., można tak powiedzieć)? Znalazłam i
 sfotografowałam wycinki z czasopism dostępnych w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej. Gdy już to będzie możliwe, zapraszamy do nas.  Na mnie czytanie prawdziwej prasy z tamtych czasów, pośród innych wiadomości, zrobiło duże wrażenie, myślę, że na Was też zrobi. Wiadomo, że tych artykułów nie można traktować jako źródła informacji, są pełne manipulacji i nie mają wiele wspólnego z prawdą. Dlatego polecam napisane współcześnie książki na ten temat.


Gazeta. Olsztyńska, 30.04-1.05.1986, nr 100


Dziennik Ludowy, 2.05. 1986



Rzeczpospolita, 30.04-1.05




Odrodzenie, 4.05. 1986



Sztandar Młodych, 2. 05. 1986

Gazeta Olsztyńska, 30.04-1.05.1986, nr 100







W jednej z książek dostępnych w naszej bibliotece (niestety nie mogę sobie przypomnieć w której – musicie mi wybaczyć) jest fragment o tym, że ludzie z Prypeci pierwszy raz spotkali się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem, którego nie było widać, nie miało zapachu i nie wiadomo było jak się przed nim bronić. Czy ten opis promieniowania nie pasuje do wirusa, który sparaliżował nasze życie codzienne?
Kasia G.