Wyszyj sobie świąteczną kartkę – czyli co haft ma wspólnego z matematyką





 Minęło czasu mało wiele i spotkałyśmy się znowu. Studentki ATW, niezrażone zupełnie trzaskającym mrozem, przybyły do nas tym razem na okoliczność świąt, które choć wydają się jeszcze dosyć odległe, zbliżają się nieuchronnie – mamy na myśli oczywiście Wielkanoc. Postanowiłyśmy, na przekór zimowej aurze, wprowadzić się w dobry nastrój,  rozgrzać zmarznięte paluchy, poczytać
i przypomnieć sobie różne style zdobienia pisanek. 
 



  Na malowanie jaj wprawdzie jest jeszcze odrobinę za wcześnie, ale z powodzeniem można zacząć przygotowywać  słuszny zapas świątecznych kartek z życzeniami do wysłania. I tu świetnym pomysłem okazał się haft matematyczny.


Zacznijmy jednak od tego, czym jest haft matematyczny. Co właściwie haft może mieć wspólnego z matematyką? To zajęcie, jak się okazuje, jest dobre nie tylko dla matematyków z zacięciem artystycznym lub twórczo uzdolnionych z zapędami do kalkulowania. Żeby mogły powstać niezwykłe geometryczne formy haftu potrzebna jest umiejętność liczenia, jaką każdy jest w stanie posiąść na etapie pierwszej klasy podstawówki, ale zdecydowanie ważniejsza jest chęć śmigania igłą i nitką. A to przecież najoczywistsza oczywistość, że igła  i nici nie są obce kobietom z sekcji rękodzielniczej ATW!



                 To jest haft na papierze. Zaczyna się od nakłucia. Dobrze mieć sprzęt, który to ułatwia - zwykłą igłę groszówkę wtopioną w plastikową oprawkę, albo dużą szpilkę z dającą się trzymać w dłoni główką. Do tego trzeba mieć też podkładkę z naklejoną na wierzchu gumą (my wykorzystałyśmy podkładkę pod mysz komputerową). Na niej układa się papier, szablon z wzorem i nakłuwa dziurki. Kartki można wyszywać nicią, wełną, muliną lub żyłką. Technika ta jest bardzo przydatna przy rozwijaniu zdolności manualnych, myślenia przestrzennego i perspektywicznego, a także projektowania. Aby stworzyć określony kształt, trzeba mieć plan, oraz pomysł jak pociągnąć nici, by osiągnąć zamierzony efekt. Popatrzcie, jakie kształty powstały na naszych zajęciach. Niech będą dla was inspiracją. 
  





 I tradycyjne zdjęcie grupowe na koniec. Do zobaczenia wkrótce! 




Agnieszka i Elżbieta