Podróże czas zacząć
Kontynuujemy spotkania Podróżniczego
Klubu Południk. Po wakacyjnej przerwie wybraliśmy się w Tatry, ponieważ bliskie
są nam podróże, nie tylko dalekie. Zainspirowała nas do tego przewodniczka
poprzedniego spotkania – Izabela Karpińska, która pokaz pięknych krajobrazów
Australii zakończyła znanym nam wszystkim przysłowiem „Cudze chwalicie, swego
nie znacie”.
Pamiątki z Zakopanego. |
TATRY to miejsce bliskie sercu naszej koleżanki Emilki
Woronowicz, która zgodziła się być naszym przewodnikiem. Mottem spotkania było
zdanie „W górach jest to, czego szukasz na dole, ale nie możesz znaleźć”.
Licznie przybyli uczestnicy zobaczyli fantastyczne zdjęcia autorstwa naszej
przewodniczki oraz dowiedzieli się, gdzie warto zajrzeć, jak się do wyprawy
przygotować, jakie trasy i szlaki wybrać. Mieliśmy również okazję do degustacji
oscypka – owczego sera, wizytówki
Podhala – ostatniego w tym sezonie. Dla mnie, cepra*, często bywającej w stolicy Tatr – Zakopanem, i oglądającej
góry głównie z Krupówek, Gubałówki lub z okien domu, ogromnym zaskoczeniem była
informacja, że kolor szlaków nie ma nic wspólnego z ich trudnością. Czarny i
czerwony to szlaki najtrudniejsze, żółty jest średnio trudny, a niebieski i
zielony są najłatwiejsze – oto mit od
lat krążący wśród górskich turystów!
Prawdziwa informacja to:
Niebieski i czerwony
oznacza szlaki główne, żółty
i czarny
to szlaki łącznikowe, natomiast szlak oznaczony kolorem zielonym prowadzi do
charakterystycznych miejsc.
Przewodniczka Emilia Woronowicz z towarzyszem podróży. |
Dlaczego Tatry są skazane na sukces? Czy dlatego, że są to jedyne wysokie góry w Polsce? Dlaczego w ubiegłym roku najwięcej osób w Polsce
oznaczyło na Facebooku, że stoi na Gubałówce? Drugie miejsce w rankingu zajęły
Krupówki, trzeci był Kasprowy Wierch. Każdy turysta sam musi poszukać
odpowiedzi na to pytanie.
W wirtualną wycieczkę w Tatry wybrało się ok. 50 osób w tym
młodzież z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Olsztynie. Wszystkich uczestników serdecznie pozdrawiam i zapraszam na kolejne spotkanie, o którym powiadomię na
Facebooku WBP.
Na spotkaniach PKP prezentujemy materiały tematycznie
związane ze zwiedzanym miejscem. A ja, czyli turysta tylko z Krupówek, dowiedziałam się przygotowując książki i czasopisma na spotkanie, że Litwor
to nie tylko nazwa hotelu w Zakopanem, ale również roślina lecznicza
(arcydzięgiel), a Krywań to szczyt w
Tatrach Wysokich, narodowa góra Słowaków, nie tylko nazwa folkowego zespołu z
Zakopanego.
*ceper lekcew. «na Podhalu: o człowieku niepochodzącym z gór, zwłaszcza o turyście» (za Słownikiem Języka Polskiego PWN)
*ceper lekcew. «na Podhalu: o człowieku niepochodzącym z gór, zwłaszcza o turyście» (za Słownikiem Języka Polskiego PWN)
Agata
Na górze: Zasłuchani uczestnicy i przewodniczka Emilia Woronowicz. Na dole: Zbiory Czytelni poświęcone Tatrom. |