Jesień, a sprawa szczęścia
Genialny fizyk, Stephen Hawking, choruje od dwudziestego roku
życia na stwardnienie zanikowe boczne. To śmiertelna choroba, która powoduje zanik nerwów w mięśniach, a następnie zanik samych mięśni – najpierw przestają
pracować kończyny, potem mięśnie układu oddechowego i przełyku. Naukowiec
oddycha dziś za pomocą respiratora. Pewnie dla wielu osób wydaje się to
nieprawdopodobne, ale fizyk uważa się za… szczęśliwego. Trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty! Ciekawy artykuł na ten temat znajduje się w numerze 7 z
2009 roku w czasopiśmie „Charaktery”, tam też można przeczytać o losach
sławnego naukowca. Hawking jest sławny
(można powiedzieć, że jest najsłynniejszym żyjącym naukowcem), pisze książki,
bada kosmos i wygłasza odczyty. Ze światem porozumiewa się za pomocą
syntezatora mowy. Jak wypadamy przy nim, sparaliżowanym, ale korzystającym z
życia, wściekając się z powodu bólu zęba albo narzekając na kiepskie ciśnienie? Nie
czas jednak na samobiczowanie się! Zbyt często nie doceniamy zdolności
adaptacyjnych własnego umysłu. A przecież to właśnie w mózgu zaczyna się
uczucie szczęścia. To poczucie spełnienia, satysfakcji, spokoju, co może
zazwyczaj nie zależy od naszego statusu materialnego. Jak to możliwe? Przecież
im jesteśmy bogatsi, tym lepszy mamy samochód, tym więcej sprzętu, większy i
droższy telewizor… Oczywiście potrzeby podstawowe – to jest dach nad głową i
pełny żołądek to podstawa do tego, żeby w ogóle zacząć snuć rozważania na temat
tego: „co to znaczy być szczęśliwym?”. Bardzo ciekawą i świeżą (rok wydania to
2017) książkę w całości poświęconą temu zagadnieniu można znaleźć w Studenckim
Pogotowiu Książkowym w Czytelni na pierwszym piętrze. To „Psychologia
szczęścia” Janusza Czapińskiego: „Ci, co znajdują szczęście we władzy lub w
gromadzeniu bogactw, maja inną teorię
szczęścia, inny pogląd na sposób osiągania go niż ci, co znajdują je w
klasztorze…”. Jedno więc się nie zmienia: szczęście to zadowolenie z życia. W czasie gdy temperatury spadły o kilkanaście stopni, a deszcz pada kilka razy w
tygodniu, możemy czuć się nieco zagubieni. Tym bardziej warto widzieć jak wywołać swoje wewnętrzne zadowolenie. Wtedy zacznie się wszystko, co dobre. A
szczęście przecież zależy tylko od nas samych i nie jest powiązane z pogodą na
zewnątrz. Bądźmy więc szczęśliwi!
Część naszych zbiorów o szczęściu w Czytelni Czasopism.
|
I książki, które można znaleźć w Czytelni Książek albo w Wypożyczalni.
|
Kasia