Pesymizm w literaturze i kinie ma się dobrze, czyli o dystopii i antyutopii



     Zanim przyjrzymy się tematowi, warto spróbować wyjaśnić  różnice między  antyutopią
i dystopią. Zadanie z początku może się wydawać proste. Jeszcze ze szkoły pamiętamy, że antyutopia jest dokładnym przeciwieństwem utopii. Dystopia zaś, to w dużym uproszczeniu, „podkręcona” rzeczywistość. Wikipedia podpowiada nam, że ta ostatnia mroczne wizje czerpie nie z utopijnych programów naprawy świata, ale z tego co nam grozi patrząc na to, co robimy (i jak zachowujemy się) dziś. Problem pojawia się gdy uświadomimy sobie, że istnieją jeszcze pesymistyczne utwory z gatunku science-fiction, które często mają w sobie elementy z jednego i drugiego gatunku. Do tego dochodzą jeszcze dzieła mocno apokaliptyczne, choćby kultowy komiks i serial na jego podstawie, czyli „The Walking Dead”, gdzie grupa ocalonych ludzi próbuje przeżyć w świecie opanowanym przez zombie. Mamy dystopijny (czy może już science-fiction?) serial „Czarne Lustra”. Świat wykreowany w nim jest przerażający, co gorsze, wydaje się być wyjątkowo blisko. W końcu od rana do  wieczora  jesteśmy  wpatrzeni  w  nasze  smartfony,  nie  chcemy  pogodzić  się   z odejściem naszych bliskich, a za pośrednictwem mediów społecznościowych można wyrokować o tym czy jesteśmy atrakcyjni towarzysko... Dramat science-fiction „Ex_Machina” (do obejrzenia w Czytelni Czasopism!) to opowieść o tym, co może się stać, gdy sztuczna inteligencja się od nas uniezależni. Sztuka  nadal  pełnymi  garściami  czerpie z tych tematów dostając się do naszych najgłębszych lęków. Najbardziej znany utwór na ten temat to wciąż „Rok 1984” George’a Orwella. Historia Winstona  Smitha  idącego  na  wojnę z Wielkim Bratem, wciąż stanowi natchnienie dla twórców literatury, kina czy malarstwa.





      W „Pracach Polonistycznych" z 1975 roku (można z nich skorzystać w Czytelni), Krystyna Kardyni–Pelikanova objaśnia obrazowo, że utopia może oznaczać  „… miejsce, którego nie ma, czy czas, którego nie ma, podkreśla ważną cechę utworów przynależnych do jednego zbioru – ich izolację przestrzenną i czasową od świata stającego tu i teraz…”. O utopii wspominał już Platon, za którego życia trudno było marzyć o jakiejkolwiek sprawiedliwości społecznej. O utopiach fantazjowali twórcy okresu Młodej Polski, a nawet w ukryciu twórcy XX wieku zamieszkujący tereny Rosji i późniejszego bloku państw socjalistycznych. Niektórzy za badaczką Judith Shaklar twierdzą, że po rewolucji francuskiej nastąpił zmierzch utopii. Zastąpiły ją inne ideologie, w szczególności socjalizm. Antyutopia oficjalnie mogła się rozwinąć dopiero po upadku komunizmu. Nie ma w tym niczego dziwnego: przecież wyśmiewanie znienawidzonej dyktatury, tortury, kłamstwa i fałszowanie historii to aspekty aż za dobrze znane tym, którzy przeżyli PRL. Zresztą, Orwell  był  w  Polsce  Ludowej  surowo  zakazany,  i  to aż  do  roku  1988.  W  końcu  to,  o  czym  pisał, powstało w wyniku szokującego zderzenia z systemem stalinowskim. Czytanie w złym czasie, tego, co Orwell napisał pewnie uchodziłoby za myślozbrodnię. Na  szczęście  u  nas  możecie  czytać i oglądać do woli i bezkarnie.



Wydawnictwa na temat antyutopii i dystopii dostępne w Czytelni



 George Orwell, autor między innymi "Roku 1984". 
Zdj.: Janusz Bobrek "Wizje zagłady w literaturze", str. 236-237



Kasia